
Jak to w końcu jest? Można krytykować Rings of Power czy nie? A jeśli powiesz coś negatywnego o tym wielkim dziele, to od razu stajesz się hejterem?
Jak się bowiem okazuje, obrońców Pierścieni Władzy jest naprawdę wielu i za nic w świecie nie są oni w stanie dopuścić do siebie tego, że ktoś może mieć odmienne zdanie. Że może ktoś ma w serduchu nieco więcej miejsca dla Tolkiena i to co robi Amazon po prostu mu się nie podoba?
Finalnie tych, którzy dostrzegają problemy i logiczne głupotki tego serialu jest więcej i bardzo dobrze, że o tym głośno mówią. Pewnie, zawsze można milczeć, ale to trochę tak jakbyśmy dawali bierną zgodę na to co dzieje się ze światem mistrza Tolkiena.
No ale wiadomo, jeśli krytykujesz, to nie ma innej opcji – trzeba cię wrzucić do worka z hejterami.