
Dobra historia w filmach? Niby ważna sprawa, ale jak się okazuje, wcale nie najważniejsza.
Grunt żeby było różnorodnie, inkluzywnie i tak jak w obecnym Nowym Jorku. W końcu o takich fundamentach swojego MCU opowiedział Kevin Feige, który pociąga w tym filmowym uniwersum za wszystkie sznurki.