snape 3

Severus Snape. Jedna z najbardziej niejednoznacznych i do tego tajemniczych postaci w całej serii. Tajemniczych do tego stopnia, że do samego końca wszyscy czytelnicy sagi, czy też widzowie filmów zastanawiali się i dyskutowali jaka jest jego rola w całym konflikcie? Po której rzeczywiście jest stronie? Czy to człowiek Dumbledore’a, czy może jednak dyrektor Hogwartu był zbyt naiwny ufając mu przez tyle lat i Snape cały czas, od samego początku był człowiekiem Czarnego Pana?

Na odpowiedzi na te pytania przyszło nam czekać niemal do samego końca, ponieważ wszystkiego dowiedzieliśmy się w jednym z ostatnich rozdziałów siódmej części i było warto. Nie ukrywam, „Opowieść Księcia” był jednym z najbardziej satysfakcjonujących rozdziałów jakie kiedykolwiek miałem okazję przeczytać. Pozwolił nam nie tylko poznać odpowiedzi na tak wiele nurtujących nas od lat pytań, ale również spojrzeć inaczej na całą postać mistrza eliksirów. Na jego dzieciństwo, czas w szkole, relacje z innymi postaciami, a także motywy, które napędzały jego działania w późniejszym życiu. Nadał tej postaci dużej głębi i pokazał jak skomplikowanym i wielowarstwowym jest bohaterem.

W tej teorii nie będę się jednak przyglądał charakterowi i psychice Snape’a, ale innej rzeczy na którą zwróciłem uwagę, kiedy ostatnio przypominałem sobie ten rozdział. Trochę z nudów zacząłem kartkować wcześniejsze strony i natrafiłem na ten fragment.

– Zabił się?! – Harry podbiegł do okna, nie zwracając uwagi na okrzyki zaskoczenia, jakimi Flitwick i Sprout powitali jego nagłe pojawienie się.

– Nie, żyje – stwierdziła z goryczą McGonagall. – W przeciwieństwie do Dumbledore’a wciąż miał różdżkę… i chyba nauczył się kilku sztuczek od swojego pana…

Harry z przerażeniem zobaczył w oddali wielką podobną do nietoperza postać, szybującą w powietrzu w kierunku granicznego muru.”

Harry Potter i Insygnia Śmierci

Od zawsze myślałem, że Snape rzeczywiście nauczył się latać, podobnie jak Voldemort, ale po przeczytaniu jeszcze raz tego fragmentu zacząłem się zastanawiać, czy aby na pewno? Czy jest może jakieś inne wytłumaczenie unoszącego się w powietrzu Snape’a? I jedynym co mi przyszło do głowy jest to, że Severus, podobnie jak i trójka Huncwotów, Rita Skeeter czy też Minerwa McGonagall jest animagiem. I tak samo jak James Potter, Syriusz Black, Peter Pettigrew i reporterka Proroka Codziennego nigdy nie był zarejestrowany w Ministerstwie Magii.

W jakie zwierzę potrafi się zatem zamieniać Snape? To chyba oczywiste – w nietoperza. Na przestrzeni całej serii Książę Półkrwi jest porównywany do tego zwierzęcia kilkukrotnie, więc dodatkowo zacząłem się zastanawiać, czy J.K. Rowling tym samym w pewien sposób czegoś nam tutaj nie sugeruje. Pierwsze porównanie możemy znaleźć w pierwszej części sagi, a tym, który to robi jest Kwiryniusz Quirell.

– Severus? – Quirrell roześmiał się, ale tym razem nie był to jego zwykły nerwowy chichot, ale krótki, zimny i ostry śmiech. – Tak, Severus wygląda na takiego, pra­wda? Nieźle mieć takiego Severusa, który krąży po szkole jak wyrośnięty nietoperz. Kto by mógł podejrzewać tego b-b-biednego j-j-jąkałę, p-profesora Quirrella?”

Harry Potter i Kamień Filozoficzny

Nastęne porównanie możemy znaleźć w części drugiej.

– To nie jest dobry pomysł, profesorze – rzekł Snape, zjawiając się przy nich bezszelestnie jak wielki, złośliwy nietoperz.”

Harry Potter i Komnata Tajemnic

Kolejną osobą, która porównuje Snape’a do nietoperza jest Harry Potter w czwartej części.

– Może nie chciał, żebyś tam wrócił! – zawołał Ron. – Może… zaraz… zaraz słuchaj, jak szybko mógłby dotrzeć do lasu? Może znalazł się tam przed tobą i Dumbledore’em?

– Musiałby się zamienić w nietoperza.

– To by do niego pasował – mruknął Ron.”

Harry Potter i Czara Ognia

W części szóstej również możemy znaleźć porównanie mistrza eliksirów do nietoperza. Podczas pierwszej lekcji obrony przed czarną magią.

Krążył między nimi, jeszcze bardziej niż zwykle przypominając wyrośniętego nietoperza. Zatrzymał się przy Harrym i Ronie.”

Harry Potter i Książę Półkrwi

Ostatnie porównanie pojawia się w części siódmej i to dwa razy. Pierwsze przytoczyłem już wyżej, z kolei drugie pojawia się we wspominanym już przeze tutaj mnie rozdziale „Opowieść Księcia”.

Snape poczłapał w stronę dziewczynek; teraz absurdalnie przypominał nietoperza, tak jak Snape dorosły.”

Harry Potter i Insygnia Śmierci

Jak widać tych analogii jest trochę i wydaje mi się, że znalazłem wszystkie. Pozostaje sobie zadać pytanie, czy kryje się za tym coś więcej? Czy Rowling coś nam tutaj sugeruje, niczym Snape w „Więźniu Azkabanu”, który kazał napisać uczniom wypracowanie na temat wilkołaków, by zorientowali się, że jednym z nich jest Remus Lupin?

To na pewno ciekawy temat do dyskusji, bo jestem przekonany, że Snape jest na tyle uzdolnionym czarodziejem, że nie miałby problemu z przebrnięciem przez ten żmudny proces przemiany w animaga, który dodatkowo jest bardzo złożony. O tym, jak wygląda można przeczytać na stronie Pottermore, ponieważ na łamach książki nie mieliśmy okazji się z nim zapoznać.

Może jednak być tak, że trochę doszukuję się tutaj dziury w całym i Snape rzeczywiście potrafił latać?

Ja jednak nie do końca to kupuję i wolę zdecydowanie wersję z niezarejestrowanym animagiem. Dlaczego? Po prostu latanie bez miotły wydaje mi się tak skomplikowaną umiejętnością czarodziejską w ramach tego świata, że powinna być zarezerwowana dla tych najpotężniejszych magów.

Nie chcę oczywiście tutaj niczego Snapowi odmawiać, bo mogliśmy się przekonać, że on również był bardzo, ale to bardzo uzdolnionym czarodziejem, jednak latanie wydaje mi się już czymś wykraczającym poza jego umiejętności i ciężko by mu było nauczyć się tej sztuki samemu. Bo w to, że Sami-Wiecie-Kto nauczył jej Snape’a nie uwierzę. Z prostego powodu. Nie sądzę, żeby Voldemort dzielił się z kimkolwiek swoją wiedzą magiczną i posiadanymi umiejętnościami. Czarny Pan zwyczajnie nie był ufną osobą. Nawet wobec tych, którzy byli mu najbardziej oddani. Zresztą wspomina o tym sam Dumbledore w jednej z rozmów z Harrym.

Wielu śmierciożerców chełpi się, że tylko ich darzy zaufaniem, że tylko oni są mu bliscy, że tylko oni go rozumieją. To złudzenie. Lord Voldemort nigdy nie miał przyjaciela. I nie wierzę, by kiedykolwiek chciał go mieć.”

Harry Potter i Książę Półkrwi

Poza tym nauczanie kogokolwiek własnych technik powodowałoby, że automatycznie widziałby tej osobie potencjalne zagrożenie dla samego siebie i od razu chciałby je zlikwidować. Tak, jak zresztą było z Harrym, kiedy tylko dowiedział się o przepowiedni.

I jakkolwiek Snape był użyteczny dla Tego-Którego-Imienia-Nie-Wolno-Wymiawiać (albo tak przynajmniej mu się zdawało), tak nie ufał do końca nawet jemu, pomimo tego, że ten zabił przecież dla niego Dumbledore’a,  również wobec niego używał legilimencji.

Czerwone oczy wpatrywały się w czarne oczy Snape’a z taką intensywnością, że niektórzy odwrócili głowy w bok, jakby się bali, że spopieli ich żar tego spojrzenia. Snape nie odpuścił jednak głowy, patrzył spokojnie w twarz Voldemorta, a ten po dłuższej chwili wykrzywił wargi w grymasie, który miał być chyba uśmiechem.”

Harry Potter i Insygnia Śmierci

Snape_&_Voldemort_discussing_Harry_Potter's_whereabouts

Tak więc biorąc to wszystko pod uwagę, dużo bardziej przekonuje mnie teoria z animagiem. A jakie jest wasze zdanie w tej sprawie? Czy wierzycie, że Snape potrafił zamieniać się nietoperza czy może był tak uzdolniony, że posiadł umiejętność latania bez użycia miotły lub innego magicznego obiektu latającego?

Ponadto napisałem jeszcze raz tę teorię, tylko że tym razem w języku angielskim (z pomocą mojej siostry, której angielski w piśmie jest lepszy niż mój) i zatweetowałem do J.K. Rowling w tej sprawie. Może w gąszczu codziennych maili, tweetów i innych wiadomości, które dostaje zauważy akurat tę i jakoś się do niej odniesie 😉

Jedna myśl na temat “Z herbacianych fusów (5) – Czy Snape był animagiem?

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s