
Za nami pierwszy odcinek House of the Dragon. Jak wypadł? Czy obawy wobec tego serialu się potwierdziły?
Pierwszy odcinek od początku kreśli nam kluczowe tematy i bohaterów, którzy będą mieć znaczenie dla całej opowieści. Od razu czuć vibe tych najlepszych sezonów Gry o Tron, a w kilku miejscach otrzymujemy bardzo fajne mrugnięcia okiem od twórców.
Epizod pulsuje energią od pierwszej do ostatniej minuty, a przecież mowa dopiero o wstępie, gdzie nawet nie rozłożono jeszcze na szachownicy wszystkich pionków. Jeśli ten poziom zostanie utrzymany w następnych odcinkach, to może być naprawdę ciekawie.
A jak Wam się podobało? Napiszcie koniecznie w komentarzach.