
Nie oglądajcie tego!
Czytaj dalej „ZNOWU TO SAMO. Netflix nie zrozumiał i ZAORAŁ KOLEJNY ŚWIAT. Tym razem to Tomb Raider i Lara Croft”
Kiedy i jak to się stało, że normalność zaczęła budzić sprzeciw i zdziwienie?
Czytaj dalej „TO JEST CHORE. Gdzie my żyjemy, skoro NORMALNOŚĆ w animacji Disneya JEST TRAKTOWANA JAK PROPAGANDA?”
Wiedźmin: Syreny z Głębin miał potencjał, ale… Netflix jak zawsze uznał, że wie lepiej. Po co bowiem wzorować się na znakomitym opowiadaniu skoro można ponownie po raz kolejny olać Andrzeja Sapkowskiego.
Czytaj dalej „NETFLIX PONOWNIE OLAŁ SAPKOWSKIEGO. Wiedźmin: Syreny z głębin powiela stare błędy (The Witcher)”
Czy drugi sezon Arcene dowiózł? Jak najbardziej. Było dynamicznie, było efektownie, a kiedy trzeba było, grało porządnie na emocjach. Mieliśmy ogromne oczekiwania i jak się okazało – dostaliśmy to na co czekaliśmy.
Czytaj dalej „WOW! 2 sezon Arcane to była JAZDA BEZ TRZYMANKI. Netflix nie zawiódł naszych oczekiwań”
Ależ to było dobre! Niebieskooki samuraj to mocny kandydat do serialu roku i jedna z najlepszych rzeczy jakie kiedykolwiek zostały wypuszczone na świat przez Netflix.
Czytaj dalej „Niebieskooki Samuraj to SERIAL IDEALNY (Blue Eye Samurai, Netflix)”
Czy dostaniemy w końcu coś dobrego z wiedźmińskiego świata? Cóż, jest na to szansa, szczególnie, że Netflix bierze na warsztat ciekawą historię i fajnych bohaterów.
Czytaj dalej „No w końcu! Wiedźmin? Netflix nie odpuszcza (The Witcher)”
Kurz po pierwszym sezonie Wiedźmina już nieco opadł, jednak świat, także ten spod szyldu powieści Andrzeja Sapkowskiego nie znosi próżni. Netflix potwierdził, że pracuje nad animowanym filmem z tego uniwersum, który będzie nosił tytuł Koszmar Wilka i ujrzy światło dzienne jeszcze w tym roku. Jakby tego wszystkiego było mało, coraz więcej przecieków świadczy o tym, że CD Projekt Red po wypuszczeniu Cyberpunka 2077 weźmie się na poważnie za Wiedźmina 4. Czytaj dalej „Wiedźmin 4 w 2025 roku?! Netflix szykuje animację The Witcher: Nightmare of the Wolf”

Opowiadanie o seksie na małym ekranie to nie jest taka prosta sprawa. Za bary z tym tematem brało się już wielu autorów, jednak ich wysiłki z reguły kończyły się na ofercie pełnej cringe’u i żenady, albo prostą drogą wiodły widza na obszary, które są domeną portali spod szyldu „XXX”. W obu przypadkach efekt był więc dość mizerny. Jak się jednak okazało, w 2019 roku jest pole do tego, by o seksie opowiadać w sposób, który nie odrzuca już po kilku pierwszych scenach. Czytaj dalej „Kosmate historie. Jak Netflix opowiada o seksie”