Już tylko 11 odcinków dzieli nas od odpowiedzi na pytanie, które fani serialu produkowanego przez HBO, ale też sagi, którą (wciąż) pisze G.R.R. Martin zadają sobie od lat – kto w końcu zasiądzie na Żelaznym Tronie? Czy będzie to Daenerys Targaryen? A może Jon Snow? A może na koniec Petyr Baelish, czyli Littlefinger wykiwa wszystkich i zostanie władcą Westeros? Na razie nie sposób tego przewidzieć.
Nie przeszkadza to jednak fanom sagi, w tym również i nam, rozmawiać godzinami na temat książek i kolejnych odcinków serialu. Dlatego też razem z Grzegorzem postanowiliśmy podzielić się w podcaście swoimi wrażeniami na temat pierwszych dwóch odcinków siódmego sezonu „Gry o Tron”.
Skąd pomysł na serię. Odpowiedź jest prosta. Na przestrzeni czwartego i piątego sezonu po każdym odcinku dzwoniłem do Grzegorza i czasem potrafiliśmy minimum godzinę rozmawiać na temat świeżo co obejrzanego epizodu i dyskutować, co może wydarzyć się dalej.
Od razu uspokajam, że tym razem nasze dywagacje tak długo trwać nie będą, ponieważ ciężko byłoby przesłuchać całość za jednym razem. Poza pierwszym odcinkiem, który obejmuje dwa pierwsze epizody serialu.
Początkowo miały to być dwa osobne podcasty (po jednym na każdy epizod siódmego sezonu GoT), ale niestety nie udało nam się niczego nagrać zaraz po starcie sezonu ze względu na drobne problemy techniczne, dlatego wyjątkowo tym razem podcast jest nieco dłuższy.
Niemniej zachęcamy do wysłuchania i podzielenia się swoimi opiniami na temat dotychczasowych epizodów. A w dzisiejszym odcinku, m.in. o tym, kto zabije Cersei? Dlaczego Euron Greyjoy kradnie na razie każdą scenę, w której się pojawia? Czemu nikt jeszcze nie pozbył się Littlefingera, a także dlaczego cieszy nas klęska bękarcic i Dorne.
Do usłyszenia po trzecim epizodzie. Enjoy!
Można nas również znaleźć na SoundCloudzie.
300 Kultura 