Bitwa o Winterfell już za nami. Jeśli ktoś miał jeszcze wątpliwości, czy trzeci odcinek ostatniego sezonu Gry o Tron będzie najlepszym i najbardziej epickim w historii serialu, to jego wątpliwości powinny zostać rozwiane. Napięcie, wielkie emocje, chaos, znakomite sekwencje walk, smutek i łzy przy śmierciach bohaterów i zakończenie, które wprawiło w osłupienie.
Jak Wam się podobało? Czy uważacie, że wątek Nocnego Króla jest już definitywnie zakończony? Jak to wszystko się zakończy? Czy zdziesiątkowana armia Daenerys ruszy teraz do Królewskiej Przystani, a jeśli tak to czy ma jakiekolwiek szanse w starciu z siłami Cersei?
Zapraszamy do dyskusji ;]