
Są takie filmy, po których pierwszych zapowiedziach i zwiastunach wiem, że choćby się waliło i paliło, muszę je zobaczyć w kinie. Do tego właśnie grona zalicza się „Morderstwo w Orient Expressie”, adaptacja jednej z najbardziej klasycznych historii literatury. Historii, z którą nie miałem okazji się zapoznać przed seansem.
Nieznajomość pewnych pozycji książkowych jest po prostu niedopuszczalna i powinna być karana dniem bezustannego oglądania filmów Uwe Bolla. Ja w ten sposób samobiczować się co prawda nie zamierzam, ale przyznaję się bez bicia, że nie miałem okazji przeczytać jednej z najbardziej znanych książek Agathy Christie. Mimo tego, kiedy tylko dowiedziałem się, że na warsztat wziął ją Kenneth Branagh, zacząłem odliczać dni do premiery.
Czytaj dalej „RECENZJA #5: Morderstwo w Orient Expressie” →